Tak naprawdę nie ma przepisów regulujących, kiedy kaloryfery powinny być ciepłe. Zaczynamy grzać gdy jest nam po prostu zimno. O ile w budownictwie wielorodzinnym zasilanie w ciepło przeważnie jest z sieci miejskiej, tak w domach jednorodzinnych zwykle grzejemy we własnych kotłowniach. Jak wiadomo, stan naszego powietrza nie jest najlepszy i musimy zrobić wszystko, aby zimą można było oddychać „pełną piersią”.
Jest wiele metod ograniczenia emisji zanieczyszczeń do powietrza z gospodarstw domowych. Najprościej jest wymienić wszystkie stare piece tzw. „kopciuchy” na nowoczesne źródła ciepła. Można skorzystać z rządowego Programu „Czyste Powietrze”. Pisaliśmy już o tym tutaj i tutaj.
Jeśli nie można wymienić pieca na nowy, trzeba radzić sobie innymi metodami np. zmienić metodę palenia. Dym z komina w swoim składzie zawiera niespalone paliwo w ilości 30-70%. Jest to nie tylko zagrożenie dla środowiska ale także marnotrawstwo.
Duża ilość dymu powstaje gdy stosujemy tzw. „palenie oddolne”. Co to znaczy? Wrzucamy dużą ilość węgla lub drewna do pieca i podpalamy górkę paliwa od dołu. Dodatkowe paliwo wrzucamy na żar, przykrywając go. Powoduje to, że zimne paliwo jest wyrzucane w komin razem z unoszącymi się spalinami. Taki sposób palenia powoduje unoszenie się chmury śmierdzącego, czarnego dymu.
Jest też metoda „palenia odgórnego”, czyli zupełnie odwrotna niż opisywana wyżej. W tej metodzie to żar wrzucamy na zimne paliwo. Zimne paliwo powoli się ogrzewa i przechodząc przez żar spalane są palne gazy i pyły. Wszystko się powoli dopala nie powodując spektakularnego dymienia. Z komina lecą przejrzyste spaliny. Taki sposób palenia jest stosowany w nowoczesnych kotłach.
Gdy nie możemy wymienić starego pieca z różnych powodów, warto zmienić sposób palenia.
„Palenie kroczące” – gdy w piecu pozostaje nam żar i brak jest paliwa do spalenia, wiadomo że trzeba dołożyć paliwa. Dobrą metodą jest zgarnięcie żaru w jedną stronę i dołożenie zimnego paliwa w wolne miejsce.
Opisywany wyżej sposób palenia odgórnego i kroczącego powoduje wolniejsze i dokładniejsze spalanie paliwa. Jeden załadunek pieca wystarcza na dłużej a dodatkowo dbamy o powietrze którym oddychamy.
W internecie jest wiele stron internetowych szczegółowo opisujących wady i zalety różnych sposobów palenia. Ministerstwo Środowiska opracowało także stosowny poradnik po którego warto sięgnąć jeszcze w tym sezonie grzewczym.